Wodzisław Śl.
o Strona główna |
Trasa
nr 283
o os. Piastów - Radlin Głożyny |
|||
Trasa nr 311
o Wodzisław PKP - Radlin |
Trasa nr 312
o Radlin PKP - Marklowice |
|||
Trasa nr 314
o os. Piastów - Radlin - (Rydułtowy) |
Trasa nr 315
o Zawada - Marklowickie Chałupki |
|||
Trasa nr 316 | Trasa nr 317 | |||
Trasa nr 324
o MOSiR - Wilchwy - Mszana |
Autor, dodatki | |||
Trasa nr 315 - (zielona) Trasa Rowerowa nr 315 o długości 12 km bierze swój początek w miejscowości Zawada wchodzącej w skład dzielnicy Wodzisławia Śl. o tej samej nazwie - czyli Zawada. W samym centrum miejscowości - w miejscu gdzie do głównej, przelotowej przez Zawadę ul. Młodzieżowej dochodzą ul. Działkowców oraz Długa - łatwo dostrzec znak początku tras rowerowych, tablice z kierunkami jazdy i mapę tras rowerowych. Trasa oznaczona jest znakami w kolorze zielonym. Kierujemy się w biegnącą w górę ul. Paderewskiego, gdzie po 50 metrach drogowskazy wskazują kierunek Pszów i Rydułtowy. Na początku mijamy - mając po lewej stronie - Ochotniczą Straż Pożarną w Wodzisławiu Śl. - Zawadzie. Po przejechaniu zaledwie 300 metrów pod górę skręcasz w prawo, zgodnie z oznaczeniem na słupie - w ul. Oraczy przy której znajduje się przykościelny parking na który kieruje widoczny na zdjęciu znak drogowy. Ulica Oraczy to asfaltowa droga, której atutem dla rowerzystów jest niewielkie natężenie ruchu samochodowego. Ulicą Oraczy poruszamy się jednak tylko do skrzyżowania z ul. Kołłątaja w którą odbijamy zgodnie z oznaczeniami. Jadąc ul. Kołłątaja dostrzeżesz tablicę informującą, że tu kończy się miasto Wodzisław Śl. i pewien odcinek trasy pokonujesz jadąc obrzeżami miasta Pszów. Droga asfaltowa z niewielkim natężeniem ruchu prowadzi przez tereny zielone. ul. Kołłątaja dochodzi do ul. Pszowskiej, którą przecinasz zachowując szczególną ostrożność. To droga o bardzo dużym natężeniu ruchu samochodowego! Po przekroczeniu ul. Pszowskiej, kierujesz się zgodnie z oznaczeniami... ...i jedziesz asfaltową odnogą łączącą ul. Pszowską z ul. Śląską. Najpierw zauważysz wspaniałą wierzbę - zobacz FOTO, a nieco dalej miniesz dziwny fragment muru z cegieł - zobacz FOTO. To pozostałości starej cegielni. Nieco dalej mijamy zbiornik wodny Szachta gdzie często spotkać można wędkarzy. Już z okolic zbiornika wodnego widać mostek nad Potokiem Jedłownickim, a tuż za nim skrzyżowanie z ul. Śląską. Nadal jesteś na terenie miasta Pszów. W tym miejscu łatwo dostrzec znak początku czarnego szlaku rowerowego oznaczonego numerem 319, który z tego miejsca wiedzie do Pszowa, ty jednak chcąc podążać dalej szlakiem zielonym skręcasz w prawo. Kończy się asfalt na ul. Śląskiej i kolejną część szlaku rowerowego przemierzasz drogą gruntową wśród pól i łąk. To przyjemny i bezpieczny odcinek trasu. W dali widoczny nieczynny szyb kopalni. Granicę miasta Pszów z Wodzisławiem Śl. miniesz niezauważywszy. Po 400 metrach (3,8 km) trafiamy na rozdroże - zobacz FOTO. Jedziesz prosto. Kolejne rozdroże - zobacz FOTO, znajduje się po kolejnych 400 metrach (4,2 km). Trzymając się prawej strony dojedziesz do miejsca widocznego poniżej, a tu już widać znak szlaku oraz budynki do których jest doprowadzona droga asfaltowa - ulica Owocowa. To Radlin II - dzielnica miasta Wodzisław Śl. Droga asfaltowa do której dojechałeś to ul. Owocowa o numerach domów 53 a, c, e Znaki kierują ulicami Owocową, a następnie Dąbrowskiego Nieco dalej zobaczyłem zająca :) - zobacz FOTO Skrzyżowanie z węzłem szlaków rowerowych (zielony, niebieski, czarny) Ulica Dąbrowskiego doprowadzi cię do ruchliwej ul. Chrobrego. Tu niestety próżno szukać wydzielonego pasa ruchu dla rowerów, za to samochodów jest sporo. Zachowaj więc szczególną ostrożność na tym odcinku. Rondo u zbiegu ulic, Chrobrego, Kominka i Radlińskiej. Jedziesz ciągle ul. Chrobrego. W Lewiatanie opodal ronda można uzupełnić kalorie, płyny czy zjeść lody. Jest dobrej klasy stojak na rowery. Jadąc ul. Chrobrego, po kilkuset metrach zauważysz, że trasa zielona biegnie jednocześnie z czerwoną. Warto zboczyć w prawo - zgodnie z oznaczeniem trasy czerwonej - gdyż po zaledwie 100 metrach, trasa czerwona prowadzi przez mostek nad Potokiem Jedłowickim. Rośnie tam okazała wierzba krucha, której nadano imię Kazimiera (Kazia). Niewątpliwie jedna z najstarszych i najgrubszych wierzb tego gatunku w Polsce. Wierzba krucha nie jest gatunkiem długowiecznym i jej żywotność wynosi około 200 lat. Kazimiera dobiega tego wieku i jej stan niestety jest już bardzo kiepski. Tym bardziej warto się jej przyjrzeć czy też zrobić zdjęcie. Trasa zielona, zaprowadzi cię do ul. Rybnickiej. Przecinasz ją (najlepiej prowadząc rower przejściem dla pieszych) i jesteś na skrzyżowaniu ulicy Dębowej z Rybnicką, nieopodal stacji kolejowej Wodzisław Śląski Radlin. Umieszczono tam oprócz tablic szlaków rowerowych także mapę. Kierunek jest jasno wyznaczony. Ulicą Dębową mijamy przejazd kolejowy, a następnie skręcamy w prawo i jedziemy ubitą drogą gruntową. Droga prowadzi pod wiaduktem. Tuż za nim - na rozwidleniu - skręcamy w lewo pod górę i ścieżką w las. Do tego miejsca jechaliśmy jednocześnie szlakiem zielonym i niebieskim. Przy jednej z bram wejściowych na teren ogródków działkowych szlaki rozdzielają się. Jedziemy zielonym w stronę Marklowice-Chałupki. Trasa biegnie przez las. Ciszę przerywają tylko odgłosy przyrody. Wieka przyjemność jechać pośród drzew. Jest też miejsce aby zsiąść z roweru, usiąść i coś przekąsić o ile zabrałeś ze sobą. Kiedy oczom ukażą się zabudowania, trasa gruntowa kończy się. Skręć w lewo zgodnie z kierunkiem na znaku. Ostatnie 300 metrów przemierzasz asfaltem dojeżdżając do miejsca gdzie jest mapa tras rowerowych, tablice tras oraz znak końca (początku) tras rowerowych zielonej i żółtej. Trasę zieloną oceniam jako dobrze oznakowaną i jako wiodąca przez urokliwe i spokojne tereny leśne, za wyjątkiem ul. Chrobrego na której należy zachować szczególną ostrożność. Jazdę możesz kontynuować trasą żółtą. ojGeniusz poleca, warto zobaczyć po przecięciu ul. Pszowskiej, jadąc wąską drogą asfaltową łączącą ul. Pszowską z ul. Śląską zobaczysz ceglany mur będący pozostałością cegielni, która istniała w tym miejscu do xxx nieco dalej natkniesz się na jezioro o nazwie Szachta. Na jeziorze widać zadomowione ptactwo, a widok wędkarzy świadczy o tym, że są w nim ryby. |